Wiosenne przebudzenie trawnika

Po chłodach zimy i jej monotonnych krajobrazach naturalną tęsknotą jest widok soczyście zielonej trawy. Wiosną może się jednak okazać, że wygląd trawnika w naszym ogrodzie daleki jest nie tylko od ideału, ale i skromnych choćby oczekiwań. Warto zdać sobie sprawę z przyczyn takiego stanu, a następnie przystąpić do naprawy i pielęgnacji.

Pozimowe kłopoty z trawnikiem

Jednym z efektów niekorzystnego działania śniegu jest pleśń. Pleśń na trawie pojawia się wówczas, gdy trawnik spoczywa pod warstwą śniegu puszystego i napowietrzonego, odciętego od dostępu powietrza atmosferycznego nieprzepuszczalną warstwą lodu. Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy na śnieg popada marznący deszcz lub trawa zostanie przygnieciona grubą warstwą odgarniętego wcześniej śniegu. Na źdźbłach trawy pojawiają się wówczas szare lub czarne plamy, a efekt działania pleśni widać dopiero po stopnieniu śniegu. W przypadku starszych trawników pleśń nie powinna stanowić dużego zagrożenia.

Zaatakowane źdźbła obumierają, a na ich miejsce pojawiają się nowe – zdrowe i zielone. Gorzej w wypadku młodej trawy: może ona nie poradzić sobie z atakiem, który spowoduje przerzedzenia na większych fragmentach trawnika. Jak reagować w przypadku stwierdzenia pleśni? Należy starannie wygrabić obumarłe części roślin, spalić je, a trawę zasilić nawozem i podlać w razie potrzeby. Jeśli trawa na fragmentach jej pozbawionych nie odrośnie w ciągu dwóch-trzech tygodni, należy wysiać nasiona, stosując tę samą mieszankę, która była użyta do pierwotnego wysiewu lub użyć mieszanki regeneracyjnej, zawierającej oprócz nasion trawy szybko kiełkującej i odpornej na niekorzystne warunki wzrostu również niezbędne nawozy.

Przyczyną gorszej kondycji trawy może też być nagłe ocieplenie w ciągu zimy. Pobudza ono trawę do wzrostu, co w razie powrotu zimy i śniegu powoduje obumarcie dłuższych ździebeł. Zapobiec takiej sytuacji powinno bardzo krótkie przystrzyżenie trawy jesienią.

Na glebach ciężkich i spoistych może wystąpić wysadzanie, czyli zjawisko polegające na wypychaniu całych kęp trawy. Następuje ono w wyniku gwałtownego zamarzania wody w przestrzeniach glebowych. Wiosną takie kępy są narażone na wysychanie, ponieważ woda pod wpływem słońca jest szybko oddawana przez źdźbła, a jej niedoboru nie można uzupełnić, gdy podłoże jest jeszcze zamarznięte.

Przygotowanie podłoża

Aby zabiegi regeneracyjne przyniosły spodziewany skutek i trawa odzyskała dobry wygląd, należy skupić się najpierw na podłożu, na którym ona rośnie. Podstawowym jest wspomniane już wcześniej grabienie, które pozwala pozbyć się liści, resztek trawy i innych cząstek organicznych, razem tworzących słabo przepuszczalną dla wody warstwę, przyczyniającą się do rozwoju chorobotwórczych grzybów. Do grabienia używamy grabi z długimi drucianymi pazurkami, mocno dociskając je do podłoża.

Wnikanie nie tylko wody, ale też dostęp powietrza do warstwy korzeniowej zapewni tzw. aeracja, czyli napowietrzenie. Jest to zabieg polegający na rozluźnieniu warstwy podłoża, który można wykonać – w zależności od wielkości trawnika – za pomocą wideł amerykańskich, urządzenia z rurkowymi bolcami lub specjalnych nakładek z bolcami nakładanych na obuwie. Aeracja sprzyja zwiększeniu masy korzeniowej i ułatwia wnikanie nawozów w głąb podłoża. Poprawia także elastyczność i zdolności regeneracyjne roślin. Aerację wykonuje się raz w roku na odpowiednio wilgotnym i plastycznym podłożu.

super gładki trwanik na działce

Wertykulacja polega na pionowym cięciu darni i jest zabiegiem zapobiegającym jej filcowaniu. Warstwa filcu, czyli resztek starej, martwej darni, której grubość przekracza 25 mm, zakłóca obieg wody, skraca system korzeniowy, zwiększa zagrożenie chorobami. Zabieg pozwala usunąć filc powstały z obumarłych pędów traw i resztek po koszeniu, a także chwastów wieloletnich. Powoduje przewietrzanie warstwy krzewienia i do krzewienia się roślin przyczynia. Czasem przeprowadzany jest w okresie nasilenia się chorób, ponieważ łagodzi skutki porażenia nimi roślin. Wykonuje się go przy użyciu wertykulatora – urządzenia z licznie osadzonymi nożami na obracających się bębnach lub wertykulatora ręcznego z nożykami grabkowatymi. Wertykulację wykonuje się na suchym, skoszonym trawniku. Po zabiegu usuwa się resztki zwertykulowanych roślin.

W celu zwiększenia przepuszczalności wodnej, porowatości podłoża i wyrównania gruntu bezpośrednio po aeracji i wertykulacji przeprowadza się piaskowanie. Do tego celu używa się piasku o odpowiedniej granulacji, który wypełnia powstałe w darni po obu zabiegach nacięcia i szczeliny. Piaskowanie korzystnie wpływa na poprawę stabilności gruntu, sprzyja pojawieniu się nowych korzeni, co zwiększa gęstość darni.

Pielęgnacja trawnika

Po odpowiednim przygotowaniu gleby można zająć się pielęgnacją samej trawy. Podstawowe zabiegi w jej ramach wykonywane to podlewanie, nawożenie, koszenie i usuwanie chwastów.

Wiosną trawnik ma duże zapotrzebowanie na wodę ze względu na intensywny wzrost. Podlewanie powinno być obfite, tak by woda przesiąkła strefę korzeniową, inaczej bowiem trawa będzie narażona na wyschnięcie.

Szybki przyrost i intensywną zieleń zapewni nawożenie dolistne, które najlepiej sprawdza się wiosną, dostarczające substancji pokarmowych bezpośrednio do nadziemnych części roślin. Używa się w tym celu opryskiwacza lub konewki, o ile pozwalają na to niewielkie rozmiary trawnika.

Z warunków sprzyjających wzrostowi trawy będą też korzystać niepożądane rośliny. Usuwanie chwastów również należy do elementarza wiosennej pielęgnacji trawnika. Jeśli chwastów jest niewiele, wystarczy usunąć je ręcznie. Jeśli jednak jest ich więcej, warto wykonać oprysk stosując preparat odpowiednio dobrany do zwalczenia konkretnego chwastu. Należy też pamiętać o regularnym koszeniu. Pierwsze wykonuje się, gdy trawa ma ok. 8 cm wysokości, zostawiając źdźbła długości ok. 4 cm. Nie zapominajmy o tym, by nóż kosiarki był zawsze ostry. Tępy prowadzi do zgniecenia blaszki liściowej, a w konsekwencji do żółknięcia trawy, może też wyrywać słabiej ukorzenione rośliny.

- Home Broker -

Warto przeczytać: