Zdecydowana większość mieszkań w Polsce kupowana jest z wykorzystaniem kredytów bankowych. O ile w latach ubiegłych stopy procentowe, według których kształtowane są raty zobowiązań hipotecznych, pozostawała na niezmienionym poziomie, o tyle w ostatnim czasie zaobserwować możemy nagły ich wzrost. Z czego wynika to zjawisko? O ile wzrosną raty kredytów w 2022 roku? Postaramy się odpowiedzieć pokrótce na te pytania.
Części składowe raty kredytu hipotecznego
Zdecydowana większość umów kredytowych przewiduje dwie części składowe płaconej przez klienta raty. Pierwszą z nich jest najczęściej WIBOR(R)3M (czasami WIBOR(R)6M). Jest to wskaźnik, obrazujący koszt pieniądza na rynku międzybankowym. Upraszczając całą sprawę – to cena, po jakiej banki udzielają sobie wzajemnie pożyczek. 3M i 6M to określenia czasu – trzy lub sześć miesięcy: rozpatrywany jest odpowiednio wskaźnik z tego właśnie okresu. Wpływa na niego nie tylko zapotrzebowanie zgłaszane przez instytucje finansowe, a więc proste prawo popytu i podaży, lecz również czynności regulacyjne NBP – głównie stopy referencyjne banku centralnego.
WIBOR(R) to składnik zmienny każdej raty hipotecznej ustalanej wg tej formuły – kredytobiorca otrzymuje co określony czas notę, informującą o aktualnych wysokościach miesięcznych płatności. Drugim czynnikiem, stałym w czasie trwania umowy, jest marża – kwota jaką pobiera dla siebie bank w zamian za korzystanie ze środków.
Dlaczego rosną raty kredytów hipotecznych?
Aż do roku 2021 raty kredytów udzielonych na mieszkanie pozostawały na zbliżonym poziomie, niekiedy nawet spadając. Problemy przyniosła dopiero pandemia. Aby ratować wzrost gospodarczy kolejne państwa (w tym również Polska) rozpoczęły masowy dodruk pieniądza – czym wpłynęły na zwiększenie presji inflacyjnej. Rozpędzony ceny towarów i usług w krótkim czasie zmusiły jednak NBP do rozpoczęcia serii podwyżek stóp procentowych. Walka z inflacją miała też niestety dodatkowy efekt – wzrost wskaźników WIBOR.
Pierwsze informacje, dotyczące wysokości rat kredytów hipotecznych trafiły już w ręce klientów banków. Dla wielu z nich jest to szok – stabilne w ostatnich latach wskaźniki, wg których kształtowały się te płatności, przyzwyczaiły wielu do niezmienności rat. Tymczasem NBP zapowiada kolejne podwyżki stóp procentowych, a rynek finansowy spodziewa się ich – trwają jedynie spekulacje, ile wyniosą.
Droższe kredyty czy walka z inflacją?
W praktyce to, o ile wzrosną raty kredytów hipotecznych w roku 2022 w dużej mierze zależy więc od skuteczności walki z inflacją. Zahamowanie jej wzrostu może ostatecznie skłonić bank centralny do stopniowego zaniechania kolejnych podwyżek stóp referencyjnych.
Możliwe są również warianty bardziej drastycznego wejścia państwa na ten rynek: mówi się o opcjach takich jak zamrożenia rat kredytowych czy zmianach w sposobie ustalania wskaźników WIBOR(R). Tak czy inaczej – należy spodziewać się jeszcze przez jakiś czas wzrostów rat kredytów zaciągniętych na mieszkanie, a osoby, które zdecydowały się na ich wariant ze stałym oprocentowaniem – mogą w duchu gratulować sobie przezorności.